Benefis Atrium. Live Fast, Die Young to wydarzenie, które oddaje hołd temu wyjątkowemu budynkowi. Chociaż Atrium nie jest już z nami, to pozostaje symbolem swoich czasów. Warto przyjść na ten krótki pokaz, aby poznać jego fascynującą historię.
Nieistniejąca już część A zespołu Atrium Business Center była pierwszą fazą większego założenia, obejmującego cztery budynki. Obłożone różowym granitem i szkłem refleksyjnym, budynki te zapowiadały nadchodzące zmiany na Woli. Ten obszar Warszawy, znany wcześniej jako Dziki Zachód, miał przeistoczyć się w nowoczesny Zachód – europejski, a nawet amerykański. Wizualizacje przyszłych budynków przedstawiały biznesmenów i biznesmenki spacerujących po nowoczesnym Manhattanie między Holiday Inn a Aleją Jana Pawła II.
Baner z hasłem „Your Opportunity – Twoja szansa” wisiał na elewacji Atrium Plaza, trzeciej części kompleksu biurowo-usługowego przy alei Jana Pawła II. Sarmaci w kontuszach trzymali namioty nad głowami prezesów szwedzkiej firmy Skanska, co odzwierciedlało wizję rozwoju Polski lat 90. – pełną ambicji, elegancji i prestiżu, ale również swojską i nieagresywną w formie.
Zespół Atrium nie przypominał typowego city, lecz charakteryzował się niską zabudową, kontynuującą miejską pierzeję pobliskiego Muranowa. Budynki te zaprzeczały ekstremalnie modernistycznym założeniom osiedla Za Żelazną Bramą. Czy to zasługa szwedzkiego inwestora? A może wyjątkowej formuły partnerstwa publiczno-prywatnego? Z pewnością także polskich architektów z międzynarodowym doświadczeniem. Tomasz Kazimierski i Andrzej Ryba, którzy zasłynęli realizacją budynku McDonald’s obok warszawskiego Sezamu, mieli swój wkład w ten projekt.
Zagraniczne firmy budowlane entuzjastycznie wchodziły na polski rynek. Nagłówek „Warsaw Means Business” z gazetki SKANSKA Worldwide odzwierciedlał tę ekspansję. Dla Woli Atrium Business Center było jednym z pierwszych nowoczesnych biurowców. Jednak co odróżnia budynki biurowe z lat 90. od tych powstających w późniejszym kapitalizmie? Mimo swojego krótkiego życia, budynki te są dziś wyburzane, aby ustąpić miejsca szklanym wieżowcom.
Właściciele i inwestorzy często twierdzą, że architektura okresu transformacji nie spełnia dzisiejszych potrzeb rynku. Dotyczy to typologii, gęstości zabudowy oraz estetyki. Jednak wiele z tych budynków pozostaje w dobrym stanie, stanowiąc architektoniczne świadectwo przemian i aspiracji tamtych lat.
W ramach Benefisu Atrium chcemy przybliżyć historię tego budynku, zarówno w czasie jego istnienia, jak i później. Wcześniej na miejscu Atrium znajdowało się targowisko. Po decyzji o rozbiórce i wyprowadzce użytkowników biurowych, właściciel – firma STRABAG – udostępnił budynek A uchodźcom wojennym z Ukrainy.
Dzięki działaniom Fundacji BRDA, 215 różowych okien z burzonego budynku trafiło do zniszczonych przez Rosjan obwodów w Ukrainie, zyskując nowe życie w domach mieszkalnych.